„Nazywam się Pippilotta Wiktualia Firandella Złotomonetta Langstrumpf. Mam 9 lat. Moja mama mieszka na chmurce w niebie, a tata pływa po morzach i oceanach". Takimi słowami powitała nas rudowłosa, piegowata, niezwykle pomysłowa i psotna dziewczynka.
W teatrze uczniowie poznali niezwykłe przygody dziewczynki, która choć mieszka sama (nie sama bo z Panem Nilsonem i koniem!) to potrafi o siebie zadbać. Która choć nie chodzi do szkoły i nie zna tabliczki „schorzenia”, wie bardzo dużo o świecie i wreszcie, która kocha i najbardziej na świecie dba o swoich przyjaciół. Od pierwszych chwil spektaklu, aż po końcowe ukłony my też pokochaliśmy Pippi jak wszyscy na całym świecie i zapragnęliśmy stać się tacy jak ona, chociaż na parę chwil, choćby na czas jednego dnia żeby mieć takie przygody jak ona! Pippi trwaj i nigdy się nie zmieniaj bo wszystkie dzieci muszą Cię poznać taką, jaką jesteś – psotną ale miłą, silną i uśmiechniętą!