Następnie rozegrane zostały mecze piłki nożnej i koszykówki, obejrzeliśmy film na dużym ekranie, po czym nastąpiła luźniejsza część wieczoru: wspólne budowaniem z klocków LEGO, budowanie konstrukcji z krzeseł i materacy oraz to, co najważniejsze, czyli rozmowy. Najtwardsi praktycznie nie zmrużyli oka. Ratunkiem w godzinach porannych okazały się ciasteczka i soki dostarczone przez jedną z mam w ramach śniadania z okazji urodzin jednego z uczniów, któremu raz jeszcze życzymy sto lat! O godz.8:00 rozeszliśmy się do domów, aby odespać intensywną noc.